Kolej dąbska
Kalendarium
1899 XII 14 r. - utworzenie stacji kolejowej Dąbie-Piaski (1 peron) i Kraków Grzegórzki
1938 - 1939 r. - stacja funkcjonuje pod nazwą Kraków Dąbie
1939 r. - zmiana nazwy na Krakau Dabie i Krakau Grzegorzki spowodowana okupacją hitlerowską
1941 - 1942 r. - Niemcy przeprowadzają obwodową linię kolejową Olsza-Dąbie-Płaszów wg. polskiego, przedwojennego planu
1945 r. - powrót do nazwy Kraków Dąbie i Kraków Grzegórzki
1971 VI 1 r. - Kraków Dąbie - bocznica stacyjna
1974 r. - zamknięcie stacji Kraków Grzegórzki
1980 r. - likwidacja stacji Kraków Grzegórzki
2006 r. - likwidacja bocznicy Kraków Dąbie, usunięcie pozostałości po stacji i torach (budynek stacyjny zaadaptowany do celów mieszkalnych)
Stacja kolejowa Kraków Dąbie
Przed stacją Dąbie z każdej strony były semafory kształtowe poprzedzone
tarczami kształtowymi. Ponieważ na linii kocmyrzowskiej był mały ruch
pociągów (często między Czyżynami, Dąbiem, Grzegórzkami mogła znajdować
się tylko jedna lokomotywa) toteż projektanci trasy nie zbudowali na
stacjach tych semaforów wyjazdowych (wyjątek stacja Grzegórzki jako
sąsiadująca z magistralą przemyską). Ponieważ jednak koło stacji Dąbie
znajdował się bardzo ruchliwy drogowotramwajowy przejazd kolejowy na
ulicy Mogilskiej, toteż wstawiono przy zjeździe torów stacyjnych
wyjazdowy jeden kształtowy semafor, oraz tuż przed przejazdem kolejowym
kształtowy semafor manewrowy. Podobna sytuacja była z drugiej strony
przejazdu kolejowego - przy czym semafor wjazdowy do stacji pełnił
również rolę strażnika przed-przejazdowego. Był po drugiej stronie stacji
przejazd kolejowy na ulicy Cystersów, ale z powodu bardzo małego ruchu
nie wymagało ono nadmiernej uwagi dróżnika przejazdowego. Na stacji
Dąbie były również perony (podejrzewam, że dwa), gdyż według przepisów
kolejowych na tor mijankowy prawy (od strony omawianego przejazdu
kolejowego) wjeżdżał pociąg ze strony ulicy Mogilskiej, a na tor
mijankowy lewy wjeżdżał pociąg od strony stacji grzegórzeckiej. Dlatego
jeden peron mógł znajdować się pomiędzy tymi torami mijankowymi, a drugi
bliżej budynku stacji. Budynek stacji niedawno jeszcze istniał (chyba
dalej istnieje), tylko że został przerobiony podobnie jak budynek stacji
w Kocmyrzowie na budynek mieszkalny. Trzeba zaznaczyć, że do stacji tej
w późniejszych jej okresach istnienia można było dojechać po dwóch
torach: torze tradycyjnym (Kraków Główny - Kocmyrzów) i nowo wybudowanym
w latach 1969 - 1973 torach posterunku Nadwiśle. Do stacjo Dąbie można
było więc dojechać od strony stacji grzegórzeckiej w tym czasie na dwa
sposoby. Wszystkie oprzyrządowania stacji były przeciętne. A więc:
zwrotnice i wykolejnice ręcznie sterowane, które podejrzewam w czasie
ruchów na trasie pociągów osobowych (do 1963r.) były oświetlone lampami
gazowymi lub w niektórych może i elektrycznie. Na każdym torze
bocznicowym była zabezpieczająca przed zbiegnięciem pociągów
wykolejnica. Bocznic było ok. 11. Od połowy lat 1960 kursowały tam
lokomotywy SM 42 (najczęściej zielone). Stacja ta miała duże znaczenie
dla pociągów osobowych, jak i towarowych. Jednak transport samochodowy
jak i tramwaje zrobiły swoje powodując, że coraz mniej opłacalne stało
się zatrudnianie dróżniczki ruchu na posterunku. W końcu z tej stacji
zrezygnowano w 1971 roku i od tej pory, aż do dzisiaj funkcjonuje ona
jako zespół bocznic Kraków Olsza. Niestety podkłady torów są w takim
stanie, że dziecko mogło by je przedziurawić palcami, a do niektórych
torów nie da się nawet dojść bo rosną na nich kilkumetrowe drzewa. Można
by z budynki stacyjne, które są notorycznie plądrowane i niszczone
ochronić przed zniszczeniem. Niezabezpieczone przed wpływem czynników
atmosferycznych urządzenia, budynki, tory można by z pomocą małej pomocy
Naszego Państwa wzmocnić samodzielnie, aby przyszłe pokolenia mogły
pamiętać o tej wspaniałej trasie. Trasy w rejonie byłej stacji Dąbie
nadają się wspaniale po wyczyszczeniu od roślin do jazdy drezyną ręczną
lub spalinową. Bo nieczynny posterunek Nadwiśle "wyłączył" całkowicie
przez usunięcie zwrotnic łączących je z torami obwodnicy wokół Krakowa
jakąkolwiek możliwość dojazdu pociągów do tych bocznic (dlatego usunięto
stamtąd semafory). Choć nie ma tam ciągłych długich tras, to jeszcze
pozostała spora ilość torów bocznicowych - na których można by było
wjechać po odblokowaniu wykolejnic - jest bardzo duża jak na stare
krakowskie stacje. W budynku od byłej stacji Dąbskiej mieszkają (chyba
jeszcze) mieszkańcy, którzy na temat stacji Dąbie na pewno wiedzą więcej
ode mnie i można by było za ich pomocą, jak pomocą innych osób: byłej
nastawczymi i nastawników posterunków Stacji Dąbie, stacji
grzegórzeckiej jak i posterunku odgałęźnego Nadwiśle - stworzyć wspólną
księgę historycznych wydarzeń w tym regionie.
Stacja kolejowa Kraków Grzegórzki
Stacja odcięta od "świata". W czasie modernizacji ulicy zalano asfaltem
tory (widać przebijające główki szyn). Tor do dworca głównego
przechodził przez pobliską stację benzynową. Była też bocznica w stronę
przeciwległej gazowni. Stacja Grzegórzki z 1899 roku miały 5 torów, zaś
po likwidacji toru na magistralę były 3. Prawdopodobnie z powodu
bliskości z torami magistrali przemyskiej istniały tam oprócz semaforów
kształtowych wjazdowych i semafory kształtowe wyjazdowe oraz może i
kształtowe manewrowe (usprawniające ruch przy przejeździe kolejowym).
Była tam 100m rampa. Od stacji można było jechać pociągiem pasażerskim
do Krakowa Głównego jak i do Wiednia (st. Austrii). Od tej stacji tej
odchodziła bocznica zarówno do gazowni i elektrowni, jak też można było
pociągiem towarowym dojechać prawie pod sam Wawel (ul. Skałeczna) oraz do
rzeźni miejskiej i dalej do zakładów Zieleniewskiego jak i do wojska.
Kursowały tam lokomotywy głównie parowe, ale zdarzały się też również
wagony spalinowe, zaś tuż przed i po roku 1970 kursowały tam aż o
zlikwidowania szlaku lokomotywy SM 42. Na stacji tej znajdowała się
również wieża wodna, która przez system rur zasilała w wodę lokomotywy
parowe jak również służyła ona wodą znajdującym się w jej pobliżu
zakładom przemysłowym. Na wjeździe ze każdej stron stacji były semafory
kształtowe z dwoma ramionami i w odległości 1 km z zgodnie z instrukcją
E1 rozmieszczone były metalowe tarcze. Od czasów przedwojennych (od
1923r) powstała na Dąbiu wytwórnia semaforów kształtowych i manewrowych
jak i tarcz - przed wjazdem z bocznic na stację mogły być semafory
manewrowe tak jak było na stacji Dąbie w rejonie bocznicy za przejazdem
kolejowym przez ulicę Mogilską patrząc o strony stacji Dąbie. Pamiątki
po tej stacji jeszcze niedawno można było zobaczyć na Grzegórzkach -
wieża wodna zbudowana w czasach przedwojennych przy stacyjnym budynku.
Została ona zburzona przez władze krakowskie chyba nawet w tym roku.
Budynek stacyjny stacji Grzegórzeckiej został zniszczony przez Niemców w
czasie II Wojny Światowej. Zastąpiono go barakiem, w którym znajdowały
się wszystkie urządzenia do sterowania ruchem pociągów. W czasie
przedwojennym, kiedy stacja ta była sprywatyzowana obowiązywały na tej
linii przepisy indywidualne oczywiście w głównych punktach tożsame z
przepisami E1. W tym właśnie czasie jak i po "wyzwoleniu" nas przez
Rosjan w czasie II Wojny Światowej (od Rosji aż w stronę Katowic
prześwit torów został powiększony, zaś Kocmyrzówkę ta "przyjemność"
ominęła) odchodziły pociągi do Kocmyrzowa i do Mogił tylko ze stacji
Grzegórzki, a nie z Krakowa Głównego. Przypuszczam, że urządzenia
sterownicze na stacji Grzegórzeckiej były synchronizowane z nastawnią
odgałęźną Wesoła (na linii przemyskiej). Toteż tarcze prze semaforowe do
stacji Kraków Główny mogły stać przed semaforami wyjazdowymi ze stacji
Grzegórzki, gdyż usprawniało by to szybki przejazd pociągów
kocmyrzowskich - wolniejszych o tych, które poruszały się na linii
przemyskiej - co zwiększało by ilość pociągów dochodzących do Krakowa
Głównego. Stacja Grzegórzecka została praktycznie zlikwidowana
prawdopodobnie w 1975 roku. Do tego czasu od 1968 roku - podczas
totalnego remontu na Dąbiu i przebudowy linii jednotorowej w dwutorową
na moście żelaznym nad Wisła obwodnicy wokół Krakowa (do mostu wówczas
dochodziły dwa tory, z których dalej prowadził tylko jeden, a tam, gzie
powinien być drugi tor była krótka prosta bocznica) - można było
dojechać o stacji Grzegórzki z Czyżyn dwoma drogami - pierwsza
tradycyjną jak i przez wjazd na posterunek Nadwiśle i zjazd z niego
wałem przez mosteczek koło wojska. Stacja Grzegórzki pełniła w czasach,
gdy dbano o gospodarkę Polski bardzo ważną rolę i choć od czasów
komunistycznych była zaniedbana, to w jednak nie pozbywano się tak
ważnych gospodarczo małych przedsiębiorstw jak to czynią liberałowie
dzisiaj. Mam nadzieję, że ludzie wybiorą takich ludzi do władzy, którzy z
premedytacją nie będą niszczyć kraju w którym żyją i wskrzeszą z
powrotem życie na tych wspaniałych kocmyrzowskim szlaku. Dawna stacja
towarowa obsługująca dawne zakłady mięsne oraz zespół bocznic
przemysłowych. Całkowicie zlikwidowana w latach 80-tych.
Teksty autorstwa p. Błażeja Szarlińskiego na temat stacji kolejowych Dąbie i Grzegórzki, pochodzą ze strony: www.kolej.one.pl. Zamieszczone za zgodą Autora.
Pracownicy kolei
Adamski Franciszek - kotlarz kolejowy
Bachowski Józef - palacz P.K.P.
Baran Józef - wyrobnik, właściciel r., węglarz
Bańdo Stanisław - konduktor kolejowy
Bierzanowski Błażej - pisarz ceduł kolejowych
Brzegowy Jan - blacharz kolejowy
Ciepała Stanisław - wyrobnik, palacz
Chomiak Zygmunt - kolejarz
Dąbek Michał - maszynista
Drzała Feliks - kolejarz, spedytor
Gajecki Bolesław - maszynista
Gołas Teofil - maszynista
Gondek Stanisław - maszynista
Gutkowski Jan - maszynista
Hebenstreit Jan - naczelnik stacji
Iskra Wojciech - kowal kolejowy, kotlarz, konduktor
Janiak Jan - palacz
Karcz Jan - wyrobnik kolejowy
Kaźnica Tomasz - konduktor kolejowy
Kaźnica Tadeusz - konduktor kolei państwowej
Kmiecik Józef - kotlarz
Kowalik Jędrzej - kotlarz
Kornecki Józef - maszynista
Kowalski Feliks - maszynista
Kudasiewicz Józef - urzędnik kolejowy
Kumela Józef - wyrobnik kolejowy
Kurdziel Stanisław - maszynista
Lach Teofil - konduktor
Maciejczyk Baltaza - kolejarz
Mastek Paweł - wyrobnik, dróżnik miejski
Musiałek Zygmunt - hamowniczy
Nalepa Jan - urzędnik kolejowy, komendant P. K. P., inspektor kolejowy
Nicpoń Franciszek - kolejarz
Nitoń Władysław - kolejarz, zwrotniczy
Noga Kacper - kolejarz, wyrobnik
Nowak Jan - kotlarz
Palusiński Józef - urzędnik kolejowy, nadrewident kolejowy
Piątek Władysław - ślusarz kolejowy
Pokraka Jan - pod-urzędnik kolejowy, nadkonduktor
Ptak Michał - konduktor kolei
Radosz ? - kolejarz
Radwański Antoni - maszynista
Rybski Wincenty - maszynista
Serafin Jan - maszynista
Setkowicz Aleksander - blacharz kolejowy
Słabik Piotr - kolejarz
Słabik Stanisław - kolejarz
Skałka Karol - magazynier kolejowy, pod-urzędnik kolejowy
Stefański Kasper - kolejarz
Solarz Jan - kolejarz, funkcjonariusz P.K.P.
Soldan Józef - kolejarz, konduktor
Stanisławski Józef - maszynista kolejowy
Sularz Andrzej - ślusarz kolejowy
Szeląg Jan - kolejarz, konduktor
Trynka Jędrzej - dróżnik
Urbanik Andrzej - konduktor
Wolski Wojciech - kolejarz
Zapała Franciszek - maszynista
Zygmunt Antoni - urzędnik kolejowy
Żurkowski Sebastian - palacz, kolejarz
? Wincenty - maszynista kolejowy
Zestawienie - A. Widłak, na podstawie arkuszy ocen Szkoły Podstawowej nr 39 oraz Spisów Ludności Miasta Krakowa z lat 1910 i 1921 dla dzielnicy Dąbie.
Bilety kolejowe "Kocmyrzówki" z czasów II wojny światowej.
Stacja kolejowa Dąbie
(fot. zbiory prywatne)
Stacja kolejowa Dąbie
(fot. zbiory prywatne)
Budowa wiaduktu kolejowego (obecnie ul. Ofiar Dąbia) w ramach rozbudowy linii obwodowej Dąbie-Olsza-Płaszów. W pracach tych uczestniczyli członkowie organizacji Fritza Todta oraz więźniowie obozu w Płaszowie. Rok 1941 lub 1942.
(fot. zbiory prywatne)
Budynek Stacji Wodnej Wisły Zachód - tuż obok torów szlakowych linii nr 91 Kraków - Medyka, zaraz za miejscem, w którym zaczynała się "Kocmyrzówka".
(fot. Wojciech Nowak)
Budynek stacji od strony ul. Fabrycznej. Obecnie pełniący funkcję mieszkalną.(fot. Wojciech Nowak)
Pozostałości torów kolejowych.
(fot. Wojciech Nowak)
Pozostałości torów kolejowych przy Moście Kotlarskim.
Stan z 2005 roku.
(fot. Wojciech Nowak)
Pozostałości po torach kolejowych przy ul. Fabrycznej. Stan z 2005 roku.
(fot. Wojciech Nowak)
Lokomotywa SM 42, eksploatowana na trasie nieistniejącej już dziś linii Kraków Główny Osobowy - Kraków Czyżyny, do której należały stacje Dąbie i Grzegórzki.
Komentarze
Prześlij komentarz